Peruka nie dla łysych
Peruka nie dla łysych
Jeśli ktoś marzy o tym, by wyglądać w sylwestra jak Izabela Skrybant z Tercetu Egzotycznego, to nic prostszego.
Na co drugim ulicznym straganie błyszczą się "egzotyczne" włosy. Oryginalna peruka "Izabeli Pameli" jest oczywiście lśniąco błękitna, ale możemy przecież pozwolić sobie na odrobinę oryginalności i kupić lśniąco zieloną lub lśniąco czerwoną. Zwolennikom klasyki kramarze oferują włosy srebrne i złote.
Ponieważ sylwestrowy wieczór jest jedyny w roku, więc i peruka jest jednorazowa. Włosy z lamety mają jednakową długość, dlatego by uzyskać minimum widoczności, dobrze jest dla własnego bezpieczeństwa tuż po założeniu peruki przyciąć sobie w niej grzywkę. Operacja, jak zapewniają sprzedawcy, nie trwa długo. Można im wierzyć, bo "włosy" peruka ma rzadkie i łysym raczej żaden jej nie poleca. Koszt lametowej peruczki to 8-10 zł.